Z górki na pazurki - czyli szalone zabawy na śniegu...
No i wreszcie nadszedł ten długo wyczekiwany dzień zabaw na śniegu. Po sprawdzeniu czy wszyscy mamy odpowiednie ubranie i "sprzęt" czyli plastikowe jabłuszka, wyruszyliśmy do ogrodu.

W kilka minut nasza górka została zdobyta i zaczęła się wspaniała zabawa. Techniki zjazdów były różnorodne: bokiem, na plecach, a nawet na brzuszku. Oczywiście z zachowaniem zasad bezpieczeństwa i pod "czujnym okiem " wszystkich pań. Bawiliśmy się wspaniale i mamy nadzieję, że uda nam się jeszcze w tym sezonie zimowym powtórzyć to "szaleństwo".